Fura
HISTORYJKA BEZ MORAŁU
Na jednym z osiedlowych parkingów stała całkiem fajna ” fura „, ale była tak brudna i zabłocona, że trudno było patrzeć na nią z podziwem. W końcu ktoś udekorował ją niechlubnym napisem BRUDAS. Więc zawstydzony właściciel wypucował ją do czysta, a nawet wywoskował. Teraz błyszczała jak bombka na choince i znowu odróżniała się od innych samochodów tylko, że przesadną czystością jak na tę porę roku. Proszę sobie wyobrazić konsternację właściciela jak ujrzał na karoserii wydrapany ostrym narzędziem napis
CZYŚCIOCH.
Jaki z tego morał płynie?
nie ma to jak wolnosc ekspresji !tylko co wtedy z wolnoscia wyboru jezdzenia samochodem brudnym albo nie
11 lutego 2009 o 19:48
Morał jest oczywisty, ogórkiem się nie ogolisz i zimnym grzejnikiem też………. i z najlepszych wideł nie zrobisz powideł:)
17 lutego 2009 o 15:27
FELICIDADES !
7 września 2010 o 12:45
Beijinhos doce…..
5 stycznia 2013 o 02:44